- Dobrze, już dobrze – chciała powiedzieć – już idę.
Chciała, ale nie powiedziała. Zamiast słów z gardła wyrwało się jej przeraźliwe chrypienie. Kotka przypadła do podłogi, rozpłaszczając się, jak zdarte z niej futerko. I uciekła, przeraźliwie miaucząc, do łazienki. Tak robiła zawsze przy pierwszym grzmocie i błyskawicy nadciągającej burzy.
Znowu wzięła się za płukanie i ssanie. Troszkę dziwiła się, że gardło nie boli. To znaczy, bolało dziwnie przy próbach mówienia. Jak już witamina A+E nawilżyła ociupinkę struny głosowe, zadzwoniła do przychodni, usiłując zapisać się na wizytę do lekarza.
Panienka w rejestracji najpierw odłożyła słuchawkę, mówiąc – proszę sobie nie robić żartów. Potem dostała ataku śmiechu, mówiąc – przepraszam, ale nie wiem, kto dzwoni, pan czy pani. W końcu jakoś dogadały się i poleciała do lekarza. Zapalenie krtani i antybiotyk. Oraz na wszelki wypadek, dodatkowo tabletki przeciwko uczuleniu.
- Teraz wszyscy są uczuleni na wszystko - wyjaśniła pani doktor.
Po trzech dniach, mając dosyć bezczynności i leżenia plackiem, pomyślała sobie, że zrobi porządki w sekretarzyku. Ustawiła obok plastikowy worek na takie różne przydasie i zaczęła wymiatanie.
A co tu robi ten kalendarz z logo mojej firmy - pomyślała ze zdziwieniem - i to sprzed ośmiu lat?
Był dosyć duży, książkowy, w granatowych twardych okładkach. Machinalnie zaczęła przewracać kartki. To zapiski! Poczynione jej własną ręką!
Zaczęła czytać...
Copyright Ewa Malarska
(photo - debrade.blogspot.com)
CDN
___________________
Wszelka zbieżność imion i nazwisk oraz ewentualne podobieństwa do osób, nazw, zdarzeń, miejsc, sytuacji są przypadkowe i niezamierzone. Wszystko, co zostało opisane w Zapiskach, Kartkach i Kadrach, poza realiami czasów, w których przyszło żyć bohaterce, jest fikcją literacką i wytworem mojej wyobraźni.
Wszelka zbieżność imion i nazwisk oraz ewentualne podobieństwa do osób, nazw, zdarzeń, miejsc, sytuacji są przypadkowe i niezamierzone. Wszystko, co zostało opisane w Zapiskach, Kartkach i Kadrach, poza realiami czasów, w których przyszło żyć bohaterce, jest fikcją literacką i wytworem mojej wyobraźni.
Ewa Malarska
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz